Od stycznia staliśmy się posiadaczami własnego M3. Zakochałam się w tym mieszkaniu od pierwszego wejrzenia i wiedziałam-albo to albo żadne inne.
Niewielkie,ale bardzo przytulne,pachnące świeżością i ... proszące aby
je trochę zapełnić :) Powoli,w miarę możliwości wyposażamy mieszkanie w
niezbędne -rola szanownego męża (bądź też mniej potrzebne-tutaj ja jestem specjalistką )rzeczy,
dzięki którym wnętrze nabierze trochę ciepła.
W dniu dzisiejszym chciałabym pokazać kilka drobiazgów, które zakupiliśmy tuż po przeprowadzce do nowego mieszkania,a w kolejnych postach postaram się zaprezentować kolejne bibeloty, które zagościły w naszym mieszkaniu.
Plusy
- jest niesamowicie mięciutki, stopy się w nim "topią"
-pięknie prezentuje się zarówno jako narzuta na krzesełka,jak i dywanik. U nas obecnie zagościł w sypialni.
Minusy
-pomimo tego, że miał być bezzapachowy ma dosyć specyficzny zapach,mam nadzieję, że z czasem zwietrzeje (edit: po kilku miesiącach niestety zapach się utrzymuje)
-włos trochę "wyłazi", wydaję mi się, że pielęgnacja mojej owieczki może być trochę kłopotliwa
W dniu dzisiejszym chciałabym pokazać kilka drobiazgów, które zakupiliśmy tuż po przeprowadzce do nowego mieszkania,a w kolejnych postach postaram się zaprezentować kolejne bibeloty, które zagościły w naszym mieszkaniu.
Narzuta z owczej skóryMarzyła mi się od dawna. Zakupiona na Allegro za 83 zł+przesyłka. Kolor nie jest jednolity,biały. Jest to taka trochę pożółkła biel,takie uroki naturalnej skóry.
Plusy
- jest niesamowicie mięciutki, stopy się w nim "topią"
-pięknie prezentuje się zarówno jako narzuta na krzesełka,jak i dywanik. U nas obecnie zagościł w sypialni.
Minusy
-pomimo tego, że miał być bezzapachowy ma dosyć specyficzny zapach,mam nadzieję, że z czasem zwietrzeje (edit: po kilku miesiącach niestety zapach się utrzymuje)
-włos trochę "wyłazi", wydaję mi się, że pielęgnacja mojej owieczki może być trochę kłopotliwa
Białe drewniane krzesełka z czarnym obiciem
Również zakup z Allegro. Długo poszukiwaliśmy krzesełek do kuchni. Musiały
spełniać trzy warunki: pasować do kuchni (wymarzyłam sobie białe,bo w
takiej tonacji mamy utrzymaną kuchnie), być wygodne, wyglądać w miarę
ładnie i kosztować w miarę przystępnie :) Trochę obawiałam się, że
krzesełka mogą przyjść całkiem inne, będą niewygodne itp.,bo jednak co
oglądać w sklepie a przez Internet to dwie różne sprawy. Jednak się nie
zawiodłam! Krzesełka są proste, solidnie wykonane,a do tego bardzoooo
tanie.
Plusy
-w trakcie zamówienia mogłam wybrać kolor krzesełek oraz obicie.
Zdecydowałam się na białe z czarnym,pikowanym obiciem. Wybrałam czarne
siedzisko,bo wydaję mi się, że będzie praktyczniejsze do utrzymania.
-krzesełka przyszły w całości (są klejone), do tego realizacja zamówienia była dosyć szybka
-są wygodne i wydają się całkiem stabilne jak na taką cenę (95 zł)
Minusy
-póki co brak
Lampion Ikea Borrby
Uwielbiam wszelkiego rodzaju świeczniki, więc jak tylko zobaczyłam ten
musiałam go mieć. W moim mieście nie ma niestety Ikei (nad czym bardzo
ubolewam), ale są sklepiki, które sprowadzają rzeczy z Ikei w całkiem
przystępnej cenie. Za świecznik zapłaciłam 25 zł, w sklepie Ikei
kosztuje 19,99 zł.
Obrazek Pepco
Pepco co raz bardziej mnie zaskakuje. Przyznam szczerze, że z nieba mi
spadli z tymi swoimi najnowszymi kolekcjami. Wcześniej zakupione
świeczniki z ptaszkami, teraz taki minimalistyczny obrazek za 9,99 zł.
Wcześniej dostępne były poszewki w czarno białe pasy,których tak usilnie
poszukiwałam. Niestety bo obchodzie 4(!) sklepów,w żadnym, nie było
nawet śladu po tych poszewkach. A szkoda,mam nadzieje,że jeszcze pojawią
się w Pepco.
Nigdy nie byłam fanką sztucznych kwiatów. Zawsze wydawało mi się to tandetne. Bo dlaczego miałabym zdobić mieszkanie sztucznymi kwiatami, jak można kupić żywe?! Wygrzebałam w rodzinnym domu, stare zakurzone, sztuczne kwiaty. Sterczały smętnie na wielkich badylach,nie prezentując się zbyt okazale. Wpadłam na pomysł,aby z samych główek zrobić dekoracje, zwłaszcza, że uwielbiam różowe i herbaciane róże. Nadziałam główki na małe druciki i wcisnęłam w gąbkę, którą później umieściłam w doniczce. I wiecie co? Jestem nimi zachwycona,pomimo tego,że są sztuczne :) A co więcej, zrobię jeszcze z nich nie jedną dekoracje bo sporo tych główek mi zostało,a co mi tam :)Sztuczne róże
Lecę zamówić narzutkę! CUDOWNA
OdpowiedzUsuńhttp://agnieszkapola.blogspot.com/
narzuta jest mega:D chcę ją;D obserwuję;)
OdpowiedzUsuńlampion śliczny :)
OdpowiedzUsuńi różyczki mi się podobają :)
obserwuję :)
narzutka i krzesło śliczne, też marzy mi się biała kuchnia ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Bardzo ładne , minimalistyczne i gustowne rzeczy :) A pepco uważam, że najlepszy i najtańszy sklep, gdzie można upolować perełki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://welldone92.blogspot.com/
Krzesło jest genialne, uwielbiam połączenie bieli i czerni :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej w oko wpadł mi lampion. Również jestem miłośniczką tego typu ozdób :)
OdpowiedzUsuńJesteśmy fanami takiego stylu! Gratulujemy gustu:)
OdpowiedzUsuńUrocze dodatki!
OdpowiedzUsuńkotburry.blogspot.com
Śliczne dodatki, delikatna kolorystyka, cudownie. Strasznie zazdroszczę takiego uroczego kącika.
OdpowiedzUsuńSwoją droga też uwielbiam świeczki i inne pierdółki z ikei :D